Dawno mnie nie było. Koniec roku szkolnego co równa się z masą sprawdzianów i brakiem wolnego czasu, a dodatkowo znalazłam pracę.
W weekend robiłam tort, zamówiony przez koleżankę. Tort sam w sobie uroczy aczkolwiek masa cukrowa dziwnie się pomarszczyła. Zastawiałam się dlaczego się tak stało i są dwie przyczyny
1) było meega ciepło więc masy traciły swoje właściwości
2) Mój krem maślany najwidoczniej zawodzi i trzeba przerzucić się na ganache!
A oto efekty ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz